Gołąbki z czerwonym ryżem i kaszą bulgur
Gołąbki - podejście drugie. Parę dni temu opisywaliśmy na blogu gołąbki z mięsem i kaszą pęczak. Równocześnie Madzia przygotowała też gołąbki, z czerwonym ryżem i kaszą bulgur. Czyli wersję wegetariańską. I wcale nie były one gorsze niż te z mięsem. Powiem więcej: polane sosem koperkowym smakowały bosko!
Swoją drogą zawsze zastanawiałem się skąd się wzięła nazwa "gołąbki". Generalnie do żadnych wniosków nie doszedłem (być może internet by mi w tym pomógł, ale aż tak bardzo ciekawy nie byłem), ale jako ciekawostkę mogę wam powiedzieć, że gołąbki nie są wcale naszym narodowym wymysłem. Są znane od setek lat w wielu zakątkach świata. W Czechach i na Słowacji mają swoje holubce, na Białorusi галубцы, w Rosji zaś podobnie brzmiące голубцы. Nasi zachodni sąsiedzi zajadają się nimi jako Krautwickel lub Kohlrouladen, a za Morzem Bałtyckim, w Szwecji, robi się kåldolmar. Fini natomiast znają je jako kaalikääryleet (czy ktokolwiek jest w stanie to wymówić?). Gołąbki, co ciekawe, dotarły nawet za wielką wodę i nasi sojusznicy od tarczy antyrakietowej pod przywództwem Baracka O. zajadają się glubkis (ale tylko w niektórych rejonach Stanów). Nieco mniejsze i podawane z gęstą śmietaną Rumuni spożywają jako sarme, a Grecy mają swoje dolmades zawijane w liście winogron. Czyli jak widać gołąbkiem świat stoi! Więc nie ma co zwlekać, trzeba brać się do roboty.
1 kapusta włoska
0,5 szklanki czerwonego ryżu
1,5 szklanki kaszy bulgur
sól, pieprz kolorowy
jajko
Zewnętrzne liścia kapusty odkładamy na bok. Liście kapusty myjemy i wrzucamy do osolonego wrzątku na kilka minut. Odcedzamy, studzimy i ścinamy grube żyły które idą przez środek każdego liścia. Nie wylewamy wody z parzenia.
Ryz i kaszę gotujemy w oddzielnych garnkach al dente (wg instrukcji na opakowaniu). Mieszamy z jajkiem, doprawiamy solą i pieprzem kolorowym. Zawijamy farsz w liście kapusty. Dno garnka wykładamy zewnętrznymi liśćmi, których nie wykorzystaliśmy podczas parzenia. Przygotowane gołąbki wkładamy do garnka, zalewamy wodą z parzenia liści i dusimy ok. 1 godziny.
Podajemy z sosem koperkowym, który przygotowujemy następująco:
1 pęczek kopru
szklanka wody z parzenia kapusty
3 łyżki śmietany
sól, pieprz
woda, mąka
Do wody dodajemy posiekany koper i gotujemy 5 minut. Doprawiamy solą i pieprzem i zaprawiamy śmietaną. Na koniec zagęszczamy wodą z rozmieszaną w niej łyżką mąki.
Smacznego!
Gołąbki to moja ulubiona potrawa bardzo lubię z nimi eksperymentować :) farsz przyrządzam na różne sposoby lecz takiego przepisu jeszcze nie znałam i chętnie przy najbliższej okazji wypróbuje :)
OdpowiedzUsuńPolecamy, bo naprawdę warto :)
Usuń