Print Friendly and PDF

Szarlotka na kruchym spodzie

www.chleby.info

Szarlotka. Nie zliczę ile razy słyszałem, że „eeee, ja to nie robię szarlotki, bo jest trudna”. No jaka trudna? No jaka? Tak chyba może powiedzieć tylko ktoś, kto właśnie nigdy nie próbował zrobić szarlotki. To jedno z najprostszych ciast. Nie mówię, że jakoś wyjątkowo szybkie w zrobieniu, że jakieś ekspresowe, bo tak nie jest. Ale jest naprawdę łatwe. Zbyt wiele pracy naprawdę tam nie ma. Ot, zrobić mus z jabłek, zrobić kruche ciasto, zrobić trzy warstwy: ciasto-jabłka-ciasto i w zasadzie gotowe. To wszystko. A z naszym przepisem nie może Wam się to nie udać. Wystarczy trzymać się przepisu i macie zagwarantowaną foremkę pysznej szarlotki.

www.chleby.info

PRZEPIS NA SZARLOTKĘ

Szarlotka – składniki:

Mus jabłkowy:
1,5 kg jabłek *
3 łyżki cukru
1 łyżeczka cynamonu

* Optymalne byłyby jakieś kwaśne, np. szara reneta. Jeśli uważacie, że macie zbyt słodkie jabłka, to można do nich dodać trochę kwasku cytrynowego.

Ciasto:
320 g mąki jasnej pszennej
200 g masła
1 jajko
65 g cukru
2 łyżeczki proszku do pieczenia

Szarlotka – wykonanie:

Jabłka myjemy, obieramy ze skórki, kroimy na ćwiartki, wykrajamy gniazda nasienne i każdą ćwiartkę kroimy na kilka mniejszych kawałków. Wrzucamy na patelnię lub do garnka z grubym spodem, dodajemy cukier i cynamon i smażymy często mieszając. Aż jabłka się rozpadną. Potrwa to pewnie jakieś 20 minut. Pod koniec smażenia można jabłka trochę przygnieść np. tłuczkiem do ziemniaków – szybciej się wtedy rozpadną. Zdejmujemy z ognia i zostawiamy do wystudzenia.

Szarlotka na kruchym spodzie

Pozostałe składniki (mąkę, masło, jajko, cukier, proszek do pieczenia) przekładamy do miski i wyrabiamy ciasto aż będzie jednolite. Potrwa to pewnie z 5 minut. Masło dla ułatwienia kroimy na małe kawałki, będzie prościej. Wyrobione ciasto dzielimy na dwie równe części, zawijamy w folię spożywczą i chowamy do lodówki co najmniej na godzinę.
Po tym czasie formę o wymiarach 23x23 cm wykładamy papierem do pieczenia. Spód formy dokładnie wylepiamy jedną połówką ciasta. Po prostu kładziemy kawałki ciasta i miejsce przy miejscu wylepiamy, aż cały spód będzie równomiernie pokryty ciastem. Na to ciasto wykładamy mus jabłkowy i wyrównujemy powierzchnię. Bierzemy drugą połowę ciasta i ścieramy na wierzch jabłek na tarce o grubych oczkach. Tak żeby jednolicie pokryć jabłka starym na tarce ciastem.

Ciasto pieczemy w 180 stopniach przez 50 minut, grzałki góra-dół. Po upieczeniu wyjmujemy z piekarnika i możemy pozostawić w formie do wystudzenia, albo wyjąć ostrożnie z formy i studzić bez formy. Po wystudzeniu warto ciasto schować do lodówki. Wtedy jabłka nabiorą nieco sztywniejszej konsystencji i ciasto będzie łatwiejsze w krojeniu. Ale można też jeść na ciepło, w takiej formie smakuje jeszcze lepiej, ale trudniej się kroi. Ale wiecie co? Nic nie smakuje tak dobrze, jak ciepła szarlotka.

Smacznego!

Polecam również nasz przepis na ciasto piernikowe z powidłami i kremem śmietanowym.

Szarlotka na kruchym spodzie

Komentarze

  1. Nie no Madżer, jabłka zesmażane to świętokradztwo dla szarlotki ;-). Tylko surowe, utarte na tarce (grube oczka) i dodany cukier. Gratki Pawle za fajny pomysł z tym blogiem. Pozdrawiam - Toka (jeśli kojarzysz jeszcze - a to 30 lat minęło))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobra, daj spokój z jabłkami, kogo obchodzi szarlotka? Lepiej mów kim Ty jesteś? :) 30 lat to albo koniec podstawówki, albo początek szkoły średniej. W podstawówce miałem kumpla, Piotrka Patokę, to Ty? Bo żaden inny Toka mi nie przychodzi do głowy :(

      Usuń
    2. No jak Pawle daj spokoj z jabłkami. Moje najlepsze ciasto. Tak, to ja Pawle. Fajnego bloga prowadzisz. Muszę potestowac Twoje przepisy.

      Usuń
    3. Uff, no dobra, teraz gdy już wiem kim jesteś, możemy wrócić do szarlotki :) I dziękuję za docenienie bloga, chociaż nie mam pojęcia jak mnie i tego bloga znalazłeś.
      Nigdy nie robiłem szarlotki z surowych jabłek, czyli coś czuję że muszę spróbować. Obowiązkowo. Akurat mam niedaleko domu taki stragan, gdzie szarą renetę można kupić.
      Swoją drogą fajnie by było kiedyś się spotkać, pogadać. Kurde, faktycznie minęło ze 30 lat.

      Usuń
    4. Jak się spotkamy to Ci opowiem. Póki co widzę, że poza kuchnią to koty męczysz. Ten mail z bloga to aktywny, bo nie chce mi się dialogu w komentarzach prowadzić. Zaśmiecanie fajnego bloga tylko się robi.

      Usuń
    5. Mail z bloga (kontakt@chleby.info) zawsze aktywny, a jak się nieco ogarnę to poszukam Cię na FB :)

      Usuń

Prześlij komentarz

Dziękuję, że tutaj jesteś. Zostaw komentarz, napisz, co sądzisz o blogu czy o tym konkretnym przepisie. Nie zostawiaj natomiast w komentarzu linków (ani do swojej strony, ani do żadnej innej) - chyba, że kontekst rozmowy tego wymaga. Jeśli interesuje Cię zareklamowanie się na blogu, to po prostu zajrzyj do zakładki "Współpraca".

Popularne posty