Print Friendly and PDF

Zupa z maślanki


Piszę to przy okazji każdej zupy, więc teraz też nie może tego zabraknąć: Uwielbiam zupy! Wszelakie :)
A tym razem zupa wyjątkowa: zrobiona z maślanki. Nie sądziłem, że maślanka nadaje się do spożywania na ciepło, raczej nigdy nie mieściło się to w kanonie mojego smaku. Ale gdybyśmy robili tylko rzeczy, które znamy i lubimy to do dzisiaj pewnie w jaskiniach byśmy siedzieli i ogień krzesali dwoma kamieniami. No a jak ja w takiej jaskini krzesając ogień bym swoje chlebki robił? No jak? No nie robiłbym. Dlatego na szczęście dzięki odwadze jednostek wydostaliśmy się z jaskiń i mogłem zamienić krzemienie na elektryczny piekarnik :) A teraz dzięki pomysłowi i odwadze Madzi mogłem zrobić maślankową zupę, na którą w normalnych okolicznościach bałbym się spojrzeć. Ale siła wyższa była, bo mieliśmy w lodówce 3 litry maślanki i trzeba było jakoś ją spożytkować. Litr wypiłem, ale więcej się nie da :) Madzia więc poszperała w internecie i na blogu o bardzo smacznej nazwie Mniam-Mniam znalazła zupę maślankową. Hhmm, z pewnymi obawami podszedłem do tego przepisu, ale teraz - gdy zupa już zjedzona - mogę powtórzyć zdanie z początku tego wpisu: uwielbiam zupy, wszystkie! Maślankową również. No bez jaj, jest naprawdę rewelacyjna. Kremowa i bardzo delikatna, nie przypomina w smaku niczego co dotąd jadłem. Znaczy się żadnej zupy w smaku nie przypomina. Jest zupełnie inna od wszystkiego i jest pyszna!

Zatem przepis:
1 litr maślanki
200 ml śmietany
400 ml wody
6 ziemniaków (700-750 g)
2 łyżki mąki
1 kostka jarzynowa
natka pietruszki (lub koperek)
sól, pieprz
jajka (tyle jajek ile osób chętnych do jedzenia)

Ziemniaki kroimy w dość dużą kostkę i gotujemy razem z kostką warzywną w 400 ml wody. Jak ziemniaki będą miękkie to część (niewielką) odkładamy - tyle ile będziemy chcieli mieć na talerzach. Resztę w tej wodzie co się gotowały miksujemy blenderem. Dodajemy mąkę i śmietanę i znów miksujemy. Dodajemy maślankę i gotujemy na maluteńkim ogniu przez 15 minut. Solimy, pieprzymy. Na talerzu przyozdabiamy natką pietruszki (lub koperkiem) i wkrajamy po jednym jajku do każdego talerza. No i dodajemy ziemniaki, które wcześniej odłożyliśmy.
Smacznego :)



---------------------------------------------------------------------
Chcesz dostawać moje przepisy prosto na e-mail? Wpisz swój adres z prawej strony w okienko "Przepisy prosto na twój e-mail!". Od tej pory żaden przepis Ci nie umknie :)

Komentarze

Popularne posty