Print Friendly and PDF

Sałatka makaronowa z grillowanym kurczakiem



W poprzednim poście odgrażałem się, że wkrótce będzie sałatka z grillowanym kurczakiem. No to jest właśnie :) Przypomnę, dla tych co regularnie nie śledzą.... Siedzieliśmy zmelanżowani z Madzią, po tym jak dzień wcześniej nawiedzili nas Szczur, Ania i Zocha i próbowaliśmy dojść do siebie po tym wydarzeniu. No i trwał wyścig głowy z żołądkiem. I tak raz kac wysuwał się na prowadzenie, raz głód, i tak się zamieniali miejscami. Aż w końcu kac został w tyle, głód ostro dał do przodu więc trzeba było się zwlec i kolację zrobić. A że byliśmy już w temacie sałatki, bo cały dzień dojadaliśmy tę z poprzedniego dnia to i na kolację zrobiłem sałatkę. Ale inną zupełnie. To znaczy też makaronową, ale z grillowanym kurczakiem. Tak samo jak poprzednio nie podam konkretnych ilości, to już każdy wedle smaku i gustu sobie dopasuje. Tylko składniki.

Na sałatkę:
makaron wstążki
pierś z kurczaka
ser feta
pomidorki koktajlowe
orzeszki ziemne
szczypiorek
sól, pieprz

Na sos:
2 łyżki octy balsamicznego
1 łyżka sosu sojowego
2 ząbki czosnku
2 łyżki oliwy z oliwek

Oczywiście jak robimy dużo sałatki to sosu możemy więcej zrobić, ważne tylko żeby proporcje były zachowane.

Pierś z kurczaka grillujemy. Najlepiej jak akurat mamy rozstawionego takiego zwykłego grilla. Ale pewnie nie mamy. Więc ja mam na przykład takiego domowego elektrycznego grilla, naprawdę fajna rzecz. Byłem dość sceptycznie do tego zakupu nastawiony, ale jedzenie smakuje naprawdę jak z prawdziwego grilla. Albo możemy na patelni grillowej od biedy to zrobić. A jak już naprawdę nie mamy jak tu już niech będzie po prostu na patelni podsmażany. Ale nie mówcie o tym nikomu :)
To znaczy pierś kroimy na plastry i dopiero te plastry grillujemy.
Zdejmujemy z grilla, kroimy na części, ale takie raczej dość duże i ciach do miski.
W międzyczasie gotujemy makaron, studzimy i do tej samej miski.
Orzeszki też do miski. Pomidorki koktajlowe kroimy na pół i lecą w ślad za orzeszkami. Szczypiorek siekamy, fetę też jakoś tam kroimy i wszytko do miski. Sól i pieprz również.
Robimy sos i też do miski. I dokładnie mieszamy. No i już możemy jeść.
To jest dość ciężka sałatka, pewnie przez ten czosnek i sos więc z powodzeniem może być daniem obiadowym.

A ci co jeszcze nie klikali w reklamy z prawej strony to już wiedzą co mają zrobić, tak? :)


---------------------------------------------------------------------
Chcesz dostawać moje przepisy prosto na e-mail? Wpisz swój adres z prawej strony w okienko "Przepisy prosto na twój e-mail!". Od tej pory żaden przepis Ci nie umknie :)

Komentarze

Popularne posty