Print Friendly and PDF

Ogórki małosolne

Ogórki małosolne

Zawsze w okresie wakacyjnym robimy ogórki małosolne. Och, to moja wielka miłość. Taki ogórek, albo najlepiej ze trzy, do obiadu… Mmm… Albo na kanapki. Albo tak po prostu wziąć w dłoń i zjeść. Cokolwiek, jak lubicie. Chrupiące, pachnące i pasują do wszystkiego. W ogóle ogórki są bardzo wdzięcznym warzywem, można je obrabiać na naprawdę wiele sposobów. W małosolne, kiszone, po kartusku, jako sałatka szwedzka, w occie na słodko (np. z miodem), w occie w wersji pikantnej, w musztardzie, no naprawdę na dziesiątki czy nawet setki sposobów. Ogranicza Was tylko wyobraźnia. Zresztą wiele przepisów znajdziecie na naszym blogu (na przykład przy pomocy wyszukiwarki znajdującej się na górze strony), albo po prostu klikając tutaj. No nic, przede mną jeszcze sporo pracy w kuchni więc przejdźmy do konkretów, nie marnując zbyt wiele czasu.

Ogórki małosolne

PRZEPIS NA OGÓRKI MAŁOSOLNE

Ogórki małosolne – składniki:

1,5 kg ogórków gruntowych
Główka czosnku (lub mniej)
Kilka gałązek kopru
Kawałek korzenia chrzanu
Kilka liści chrzanu
Kilka liści laurowych
Kilka kulek ziela angielskiego
Woda + sól (łyżka soli na każdy litr wody)

Ogórki małosolne – wykonanie:

Ogólnie najprościej jest kupić na bazarze czy nawet w marketach na dziale warzywnym gotowy zestaw do ogórków. Czyli takie coś spłatane gumką jak się włoszczyznę kupuje. W takim zestawie jest wszystko co trzeba: czosnek, chrzan (korzeń i liście), koper.

Ogórki dokładnie myjemy, a następnie kilka godzin moczymy w zimnej wodzie. Dzięki temu zmniejszymy prawdopodobieństwo, że po zrobieniu będą puste w środku. Następnie ciasno upychamy w dużym słoju lub kamionce. My użyliśmy 4 litrowego słoja. Razem z ogórkami upychamy wszystkie inne składniki. Główkę czosnku przecinamy w poprzek na pół i tak wkładamy, nie bawimy się w obieranie z osobna każdego ząbka. My lubimy mocno czosnkowe ogórki, jeśli wolicie mniej czosnkowe, to dajcie 3-4 ząbki.

Sól rozpuszczamy w wodzie i zalewamy taką solanką ogórki w słoiku, aż do samej góry słoika. Najlepiej użyć niejodowanej soli kamiennej. Przykrywamy pokrywką (nie musimy szczelnie zakręcać) i odstawiamy. I teraz czas oczekiwania zależy od osobistych preferencji. Znam takich, którzy już po dwóch dniach twierdzą, że ogórki są idealne do spożycia. W sumie znam też taką (pozdrowienia dla Patrycji), która mogłaby już następnego dnia zacząć podjadać ze słoika. Ja osobiście uważam, że idealne są po tygodniu. Takie mi najbardziej odpowiadają. Ale tak jak piszę – to kwestia osobistych preferencji. Myślę, że po 2-3 dniach możecie zacząć próbować i sami ocenicie.

Smacznego!

Polecam również nasz przepis na ogórki małosolne na sucho.

Ogórki małosolne


Komentarze

Popularne posty