Ogórki małosolne na sucho
Ogórków małosolnych chyba nikomu nie trzeba ani przedstawiać, ani zachwalać. W moim prywatnym rankingu ogórków są one na samej górze. To znaczy najbardziej lubię małosolne właśnie, potem konserwowe, a na końcu kiszone. Takimi małosolnymi mógłbym się non stop zajadać. Na kanapki, do obiadu, a nawet tak po prostu chwycić w dłoń i pochrupać. Ale słyszeliście o małosolnych na sucho? Robionych bez wody? Od teraz z całą pewnością nie zrobię już w inny sposób, prostota tego przepisu mnie naprawdę urzekła. Zamiast naczynia z wodą (zajmującego sporo miejsca) wystarczy foliowa torba (najlepiej z zamknięciem strunowym, ale nie koniecznie). Wszystko to, co do tej pory robiliście w gliniance z wodą (czy też innym naczyniu) teraz zrobicie w suchych warunkach. Brzmi ciekawie, prawda?
kawałek korzenia chrzanu
liść wiśni, porzeczki lub chrzanu (opcjonalnie)
2 gałązki kopru z baldachami (albo po prostu pęczek koperku)
2 pokruszone liście laurowe
2 zgniecione ziela angielskie
1 łyżka ziaren gorczycy
4-5 ząbków czosnku
2 łyżeczki soli
Ogórki myjemy, osuszamy i odcinamy im końcówki. Czosnek kroimy w cienkie plastry, korzeń chrzanu na mniejsze słupki i razem z całą resztą składników przekładamy do torby foliowej. Szczelnie ją zamykamy i mieszamy żeby ogórki równomiernie się wszystkim pokryły. Ostrożnie, żeby nie rozerwać torby!
Chowamy na 4 godziny do lodówki, a potem wyjmujemy i trzymamy 20 godzin w temperaturze pokojowej. Aż ciężko w to uwierzyć, ale po dobie mamy już gotowe małosolniaki. Możemy trzymać w torebce dłużej, wtedy będą bardziej szły w kierunku kiszonych.
Smacznego!
Czy nie dodajemy ani ziarenka soli
OdpowiedzUsuńDodajemy 2 łyżeczki, tak jak jest napisane w przepisie.
Usuńmoże mam i głupie pytanie, ale nigdy wcześniej się z tym nie spotkałam. Liść wiśni to taki zwykły z drzewa czy to się jakąś przyprawę kupuje suszoną, tak jak liść laurowy?
OdpowiedzUsuńTaki zupełnie zwykły z drzewa. A pytanie wcale nie głupie ;)
Usuńogórki kupione dziś akcja "ogórek małosolny" wg tego przepisu
OdpowiedzUsuńDaj znać jak wyjdzie ;)
UsuńCzas podany w przepisie, 24 godziny, jest zależny od tego jakie małosolne lubimy. Być może trzeba będzie trzymać w torbie dłużej - zależy od smaku, jaki preferujesz.
Małosolne kocham i uwielbiam! Na bank zrobię, mimo iż ze dwa duże słoje w tym roku już pochłonęłam. Dzięki za przepis. A listków wiśniowych to już moja babcia do ogórów używała ;)
OdpowiedzUsuńSprawozdanie po akcji "ogórek małosolny" - ogórki były smaczne, niestety sflaczały po kilku dniach na całe szczęście nie straciły na smaku. Wole klasyczną wersję kamionkowy gar i ogórek z wody. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOK, dzięki za sprawozdanie ;)
Usuńteż tak robię. Bardzo wygodne :)
OdpowiedzUsuńDlaczeko nigdy nie podajesz link z jakiego zrodla pochodzi przepis?
OdpowiedzUsuńJak korzystam z jakieś konkretnego źródła to zawsze podaję. Śledź regularnie to się przekonasz. Ten przepis gdzieś tam od kogoś usłyszałem. Miałem napisać, że przepis od Krzyśka z Ursynowa?
UsuńBYlo by chyba w porzadku, nawet jesli to przepis od Krzyska z Ursynowa.
UsuńKrzysiek z Urynowa był talko przykładem. Nie wiem od kogo dostałem ten przepis. Ktoś, gdzieś, w rozmowie mi o tym wspomniał. Tak jak pisałem: jak korzystam z jakiegoś konkretnego źródła to o tym wspominam, nie wstydzę się tego. Większość przepisów wymyślamy sami.
Usuń