Print Friendly and PDF

Zupa botwinkowa

www.chleby.info

Dzisiaj żadnej historyjki nie będzie. Może poza tą, że bardzo poważnie oparzyłem się w palec. Dlatego właśnie nie będę rozwlekał. Siedzę teraz z poparzonym palcem i piszę ten wpis. Podczas gotowania jajek do tej zupy się poparzyłem. Będzie więc krótko, bez rozwlekania.
     

www.chleby.info

duży pęczek botwiny (lub dwa mniejsze)
pęczek koperku
pęczek szczypiorku
3 marchewki
2 pietruszki
kawałek selera
kawałek pora
1 cebula
3 ząbki czosnku
liść laurowy
3 ziarenka ziela angielskiego
8 ziarenek pieprzu

Dodatkowo:
ziemniaki
po 1 jajku na twardo na osobę
kwaśna śmietana lub gęsty jogurt

Najpierw gotujemy wywar, czyli w 2 litrach wody gotujemy marchewkę, pietruszkę, pora, selera, czosnek, przekrojoną na pół cebulę, liść laurowy, ziarenka pieprzu i ziela angielskiego. Jeżeli mamy możliwość, to cebulę opalamy nad palnikiem gazowym. Wywar doprowadzamy do wrzenia, zmniejszamy ogień na minimum i gotujemy co najmniej pół godziny – im dłużej tym lepiej, tym więcej smaku warzywa oddadzą. Na koniec warzywa wyciągamy z wywaru, już nie będą potrzebne.

Do wywaru dodajemy drobno posiekaną botwinkę (łodygi i liście) i starte buraki z botwinki.

Ponownie gotujemy co najmniej 30 minut. Na koniec dodajemy do zupy posiekany szczypiorek i koperek (zostawiając odrobinę do posypania ziemniaków). W razie potrzeby doprawiamy solą i pieprzem.

Ziemniaki kroimy w niewielką kostkę i gotujemy w osobnym garnku. Podajemy w osobnej miseczce, podobnie jak śmietanę lub gęsty jogurt. Tak żeby można było osobno brać na łyżkę odrobinę śmietany lub kawałek ziemniaka i maczać w zupie.

Smacznego!


www.chleby.info

Komentarze

  1. Stare buraki z botwinki??????????????:)
    Pewno starte, ale jak zetrzec takie maciupenkie buraczki?
    Polecam aloes na poparzony palec;)
    Pozdrowwienia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No starte, starte, już poprawiłem ;) A jak zetrzeć? Powoli i ostrożnie ;) Można też drobno posiekać nożem.

      Usuń
  2. Botwinka my love <3
    A co do wywaru to moja babcia mnie nauczyła, żeby wszystkie warzywa kroić w plastry (im cieńsze tym lepiej). Wtedy przy takim samym czasie gotowania bulion ma dużo więcej smaku, niż kiedy gotuje się wszystko w całości :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nikt i nic mnie nie przekona do jajka w zupie, ale samą botwinkową chętnie zrobię :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Botwinkowa (tak samo szczawiowa) bez jajka się nie liczy :)

      Usuń
  4. Botwinka to zupa, która jest moim koszmarem z dzieciństwa. Teraz uwielbiam i nie wyobrażam sobie wiosny bez tej zupy :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ten kleks śmietany genialnie podbija smak

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję, że tutaj jesteś. Zostaw komentarz, napisz, co sądzisz o blogu czy o tym konkretnym przepisie. Nie zostawiaj natomiast w komentarzu linków (ani do swojej strony, ani do żadnej innej) - chyba, że kontekst rozmowy tego wymaga. Jeśli interesuje Cię zareklamowanie się na blogu, to po prostu zajrzyj do zakładki "Współpraca".

Popularne posty