Print Friendly and PDF

Tort szpinakowy na 4 urodziny bloga!




O rany, rany, pisać szybko muszę. Jest już po 22, a ja specjalny jubileuszowy przepis wklepać muszę! A roboty mam tyle, że nie wiem od czego zacząć. Tak, noc ciemna, a ja pracuję. Ciężkie jest życie grafika...
Bo było to tak: siedzę sobie w pracy i jedna blogowa kumpela pisze na fejsie, że jej blog obchodzi właśnie 4 urodziny. I nagle przebłysk miałem. Przecież nasz blog też dzisiaj ma 4 urodziny! A my żadnej jubileuszowej, urodzinowej potrawy nie zrobiliśmy. Piszę więc do Madzi, że bryndza wyszła, że poruta okrutna. No wstyd po prostu. Ale oczywiście Madzia stanęła na wysokości zadania. Jak zwykle zresztą. Po pracy poleciała na zakupy, kupiła co trzeba i wykręciła tort szpinakowy! Ha, wiecie jaki dobry? Serio! Takie jakby połączenie biszkoptu ze szpinakiem, naprawdę niesamowity smak. Madzia ma ostatnio klimaty na takie dziwne i niezwykle trafne łączenie smaków.
Ale przejdźmy do rzecz, bo tak jak pisałem na początku, mam sporo pracy jeszcze dzisiaj. Zatem przepis (Madzia podejrzała go na blogu Przyjemność z pieczenia i lekko zmodyfikowała):

450 g mrożonego szpinaku
1 i 1/3 szklanki cukru
1 i 1/3 szklanki oleju
3 jajka
2 szklanki mąki krupczatki
3 łyżeczki proszku do pieczenia
400 g  śmietany 30%
1 łyżeczka cukru waniliowego (do bitej śmietany)
1 łyżeczka cukru pudru (do bitej śmietany)
2 śmietan-fixy
1 owoc mango

Rozmrażamy szpinak i odsączmy dokładnie. Jajka miksujemy z cukrem. Wlewamy powoli olej, cały czas miksując. Wsypujemy mąkę z proszkiem do pieczenia. Cały czas miksujemy. Po połączeniu się masy dodajemy szpinak i mieszamy łyżką. Wlewamy do tortownicy wyłożonej papierem do pieczenia i pieczemy około 1 godziny (do suchego patyczka) w 180 stopniach.
Po upieczeniu wyjmujemy z formy i zostawiamy do wystygnięcia. Nożem obcinamy wierzch ciasta i kruszymy go na talerzu na drobne kawałki. Będziemy tymi kawałkami posypywać ciasto.
Ubijamy śmietanę dodając pod koniec śmietan-fixy z cukrem waniliowym i cukrem pudrem. Bitą śmietanę wykładamy na ciasto i równo wygładzamy.
Teraz miksujemy na jednolitą masę 2/3 mango. 1/3 kroimy w drobną kostkę. Zmiksowane mango wylewamy na bitą śmietanę. Całość przysypujemy pokruszonym wierzchem ciasta. I przyozdabiamy pokrojonym w kostkę mango.

W oryginalnym przepisie zamiast mango był granat, ale akurat w sklepie nie było. Granat nadał by pewnie nieco kwasowości, mango dodało słodyczy. Zastanówcie się więc jaki smak wolicie i użyjcie odpowiedni owoc.

Wspomnę jeszcze, że Madzia użyła cukru waniliowego domowej roboty. O tym jak go zrobić napiszę niedługo na blogu.

A ja wracam do pracy, bo już naprawdę czas mnie goni (pisałem bardzo szybko i chaotycznie więc za wszelakie błędy, literówki itp. z góry przepraszam)

Smacznego!




---------------------------------------------------------------------
Chcesz dostawać moje przepisy prosto na e-mail? Wpisz swój adres z prawej strony w okienko "Przepisy prosto na twój e-mail!". Od tej pory żaden przepis Ci nie umknie :)

Komentarze

  1. Wyjątkowy tort, idealny na tak specjalną okazję :)
    Gratulacje :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tort dość nietypowy więc faktycznie wyjątkowy :) Ale naprawdę był smaczny.

      Usuń

Prześlij komentarz

Dziękuję, że tutaj jesteś. Zostaw komentarz, napisz, co sądzisz o blogu czy o tym konkretnym przepisie. Nie zostawiaj natomiast w komentarzu linków (ani do swojej strony, ani do żadnej innej) - chyba, że kontekst rozmowy tego wymaga. Jeśli interesuje Cię zareklamowanie się na blogu, to po prostu zajrzyj do zakładki "Współpraca".

Popularne posty