Print Friendly and PDF

Sylwestrowy chleb z czipsami na piwie



Specjalnie dla Karoliny :) Długo mnie namawiała do tego chleba. Tak dla żartu w sumie, w pracy często gadamy o różnych dziwnych połączeniach. I ostatnio uparła się na chleb z czipsami. Tak sobie wymyśliła i nie chciała odpuścić, heh :) W sumie pomyślałem, że czemu nie... Przecież czipsy dobre, chleb dobry to i chleb z czipsami musi być dobry :) A od siebie dorzuciłem jeszcze piwo. Bo co najlepiej pasuje do czipsów? No co? No wiadomo co! Własnie piwo! A że nadchodzi Sylwester to pomyślałem, że nazwę ten chleb właśnie chlebem sylwestrowym. No bo przecież idealnie pasuje. Impreza, piwo, czipsy... No czego chcieć więcej?

300 ml piwa jasnego
140 g mąki żytniej typ 720
400 g mąki pszennej
2 łyżeczki cukru
1 łyżeczka soli
20 g świeżych drożdży
50 g czipsów solonych (ja dałem Lay's)

No i tradycyjnie: wszystko oprócz czipsów do dużej miski i mieszamy porządnie. Wyrabiamy ciasto przez 15-20 minut i zostawiamy na 1 godzinę do wyrośnięcia.
Dodam jeszcze tutaj, że kupić koniecznie musimy piwo pół litrowe, a nie takie 0,3 litra. Do chleba dodamy tyle ile trzeba, resztę będziemy mogli wypić :)
Po godzinie wyjmujemy ciasto na blat oprószony mąką i wałkujemy na placek. Nie za duży, taki akuratny żeby był :) Na tym placku rozsypujemy równomiernie czipsy i zawijamy jak roladę, czy makowiec. W dłoniach formujemy taki kształt żeby nam się do foremki zmieściło i właśnie tam wkładamy. Na kolejną godzinę. Ciasto nam bardzo ładnie wyrośnie i pieczemy przez godzinę w 200 stopniach. Wyjmujemy na kratkę i studzimy. A potem jemy :)
A potem zanosimy do pracy żeby Karolina mogła sprawdzić co też z jej szalonego pomysłu wyszło :)


---------------------------------------------------------------------
Chcesz dostawać moje przepisy prosto na e-mail? Wpisz swój adres z prawej strony w okienko "Przepisy prosto na twój e-mail!". Od tej pory żaden przepis Ci nie umknie :)

Komentarze

  1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  2. Przecież mówiłam, że będzie zajebisty ;] i wcale się nie pomyliłam, chociaż chipsy trochę rozmiękły i wypadały z kromek to chleb miał posmak Laysów solonych i o to właśnie chodziło!

    Ps. A piwa wcale nie było czuć, to jakaś ściema w skarpetce ;p

    Karolina.

    OdpowiedzUsuń
  3. W jakiej skarpetce, w jakiej skarpetce! Przecież już mówiłem, że to wcale nie była moja skarpetka! ;p

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie będę się kłócić.
    Są zdjęcia ;]



    a Ty następnym razem polej tego piwka tak z sercem, żeby się pieniło ;)
    Czekam na kolejny szalony chleb (o smaku zapiekanki z budy spod Centralnego).

    K.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję, że tutaj jesteś. Zostaw komentarz, napisz, co sądzisz o blogu czy o tym konkretnym przepisie. Nie zostawiaj natomiast w komentarzu linków (ani do swojej strony, ani do żadnej innej) - chyba, że kontekst rozmowy tego wymaga. Jeśli interesuje Cię zareklamowanie się na blogu, to po prostu zajrzyj do zakładki "Współpraca".

Popularne posty