Drożdżówka z nadzieniem (drożdżówka z dżemem śliwkowo-jabłkowym)

Jakiś czas temu robiliśmy dżem śliwkowo-jabłkowy. Bo zalegały nam śliwki więc zrobiliśmy dżem. No to teraz zalega nam dżem i nie ma co z nim zrobić. Zatem wpadliśmy na pomysł zrobienia drożdżówek z tym właśnie dżemem. Coś na wzór bułek z budyniem, które pamiętam z dzieciństwa. Takich płaskich, okrągłych z wgłębieniem na środku. I w tym wgłębieniu był budyń. Uwielbiałem te bułki. No to my teraz właśnie mamy takie same, tylko zamiast budyniu jest nasz własny dżemik. I do tego jeszcze oblane lukrem. Powiem Wam, że wyszły świetnie, możecie nam zaufać i śmiało korzystać z tego przepisu.

PRZEPIS NA DROŻDŻÓWKI Z NADZIENIEM (DROŻDŻÓWKI Z DŻEMEM ŚLIWKOWO-JABŁKOWYM)

Drożdżówki z nadzieniem (drożdżówki z dżemem śliwkowo-jabłkowym) – składniki:

470 g mąki pszennej
2 łyżeczki drożdży instant (lub 25 g świeżych)
50 g cukru
125 ml mleka
2 jajka
80 g masła
1 łyżeczka soli
dżem *
Lukier:
150 g cukru pudru
3-4 łyżki wody
Dodatkowo:
1 jajko do posmarowania bułek

* My użyliśmy naszej roboty dżemu, ale oczywiście możecie użyć czegokolwiek. Dowolnego dżemu, budyniu, czy nawet nutelli. Mogą też być bardzo drobno posiekane owoce.

Drożdżówki z nadzieniem (drożdżówki z dżemem śliwkowo-jabłkowym) – wykonanie:

Składniki na ciasto (czyli wszystko oprócz dżemu i jajka dosmarowania bułek) łączymy ze sobą i wyrabiamy gładkie, elastyczne ciasto. Ręcznie 15 minut, robotem kuchennym ok. 7 minut. Ciasto powinno być bardzo miękkie, ale nie powinno w ogóle się kleić do dłoni.

Wyrobione ciasto wkładamy do miski, przykrywamy ściereczką i zostawiamy do wyrośnięcia na 1 godzinę. Po wyrośnięciu dzielimy cisto na 6 części i z każdej z nich robimy cienki placek. Palcami w środku robimy wgłębienie. Obwódki wokół środka robimy raczej wąskie. I tak urosną porządnie i będą grube. W to wgłębienie wkładamy kilka łyżeczek dżemu. Bułki układamy na blasze piekarnika wyłożonej papierem do pieczenia. Przykrywamy ściereczką i zostawiamy do wyrośnięcia na 30-45 minut.

Po wyrośnięciu smarujemy krawędzie roztrzepanym jajkiem i pieczemy 25 minut w 180 stopniach.

Upieczone bułki zostawiamy do wystudzenia, a następnie lukrujemy. Czyli cukier przekładamy do miseczki, wlewamy wodę i ucieramy łyżką, aż uzyskamy gęstą, płynną konsystencję. Jeśli wody jest za mało to dolewamy odrobinę, łyżkę. Jeśli lukier wyszedł za rzadki, to dosypujemy łyżkę cukru pudru. Taki lukier szybko tężeje więc od razu zabieramy się do dekorowania ciasta. Tę wodę dodawajcie naprawdę ostrożnie. Wystarczy dosłownie pół łyżki za dużo żeby lukier wyszedł za rzadki.

Można też zrobić lukier smakowy, np. cytrynowy lub pomarańczowy. Wówczas po prostu zamiast wody dajemy sok z cytryny lub pomarańczy.

Smacznego!

Polecam również nasz przepis na maślane bułki cynamonowe.