Print Friendly and PDF

Nalewka cytrynowa z miętą

Nalewka cytrynowa z miętą

Miałem w planach zrobić nalewkę rosyjską. Nie wiem skąd taka nazwa, może to jakiś starorosyjski przepis? Taka z suszonymi śliwkami, miętą, skórkami cytrusów i paroma innymi rzeczami. Kupiłem wszystko co trzeba, zastanowiłem się i zrezygnowałem. Stwierdziłem, że nie chcę jednak jej robić. Popatrzyłem na proporcje składników, policzyłem chwilę i wyszło mi, że byłaby to naprawdę mocna nalewka. A my przecież nie lubimy mocnych. Picie takiego czegoś to dla nas żadna przyjemność. Ale świeża mięta kupiona, lada moment będzie już zeschnięta. Trzeba coś z nią zrobić. Wymyśliłem więc ten przepis na nalewkę cytrynowo-miętową. To lekki napój, zawartość alkoholu waha się pewnie w okolicy 20%. Tak jak lubimy. Madzia zarzuciła jeszcze pomysł żebym zrobił jabłkowo-miętową, żeby miała taką alkoholową wersję Tymbarka :) Plan dobry, wkrótce o tym pomyślę.
     
Zanim przejdziecie do dalszej części polecamy zapoznać się z tym wpisem. Znajdziecie tutaj wszystko, co powinniście wiedzieć o nalewkach.

1 kg cytryn

garść świeżej mięty
0,4 kg cukru
4-5 cm imbiru
0,5 litra spirytusu 95%
1 litr wody

Cytryny przelewamy wrzątkiem i myjemy. Kroimy na plastry i wrzucamy do dużego słoja. Idealny jest słój 3 litry. Oczywiście większy też się nada.
Imbir obieramy i kroimy na cienkie plastry. Dorzucamy do cytryny.
Całość zasypujemy cukrem i dodajemy miętę. W sklepach często można kupić takie zioła w doniczkach. Jest też taka mięta. Więc taka doniczka będzie idealną ilością. Po prostu obcinamy tuż nad ziemią i taką całą garść wkładamy do słoika. Zalewamy spirytusem, a następnie wodą.

Odstawiamy na 4 tygodnie mieszając słoikiem co kilka dni. Po tym czasie zlewamy nastaw przez sito, tak żeby z grubsza pozbyć się większych elementów. Gałązki mięty od razu wyrzucamy, a cytrynę wyciskamy żeby odzyskać z niej jak najwięcej alkoholu. Następnie filtrujemy. Idealny jest do tego celu worek filtracyjny, może kiedyś go sobie kupię. A póki nie mam to używam filtrów do kawy. Mocuję filtr przy pomocy gumki na słoiku i dla lepszego efektu wyściełam jednym listkiem papierowego ręcznika. Gdy po wielu godzinach filtracja dobiegnie końca nalewkę butelkujemy i zostawiamy do dojrzewania na kolejne 4 tygodnie. Pijemy mocno schłodzoną chociaż taka w temperaturze pokojowej tez naprawdę dobrze smakuje.

Smak ma bogaty, taki słodko-kwaśno-goryczkowy. Przy czym ta goryczka jest bardzo delikatnie wyczuwalna, zresztą tak samo jak mięta.

Smacznego!


Nalewka cytrynowa z miętą

Nalewka cytrynowa z miętą


Komentarze

  1. U nas również nie przepada się za mocnymi trunkami. Jak rosyjska, to będzie raczej kopać, ale nalewki powinno degustować się dla smaku, a nie w celu upojenia :) Cytrynówkę lubię praktycznie w każdej postaci, a i mięty u nas pod dostatkiem (właśnie na parapecie rośnie), więc takie zestawienie bardzo mi pasuje. Często robię nalewki i wina, więc sprawiłem sobie worek filtracyjny wielokrotnego użytku, który ułatwia pozbycie się stałych frakcji i osadów. Tak na marginesie, to nalewka w butelce ozdobiona własną etykietą cieszy oko jeszcze przed skosztowaniem, pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo dobra nalewka, chociaż ja preferuje zamiast mięty miód.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję, że tutaj jesteś. Zostaw komentarz, napisz, co sądzisz o blogu czy o tym konkretnym przepisie. Nie zostawiaj natomiast w komentarzu linków (ani do swojej strony, ani do żadnej innej) - chyba, że kontekst rozmowy tego wymaga. Jeśli interesuje Cię zareklamowanie się na blogu, to po prostu zajrzyj do zakładki "Współpraca".

Popularne posty