Print Friendly and PDF

Chleb Dukana III


Kolejne podejście do chleba Dukana. Wiele osób jest na tej diecie więc przepis pewnie się przyda. Mam już na blogu dwa, ten będzie trzeci - trochę inny. W sumie to tak specjalnie z myślą o moich dziewczynach: Karo i Pati :) Wciąż są na dukanie więc przepis jak znalazł. To znaczy Karo troszkę mniej - między posiłkami trzyma dietę, hehe. Ale Pati trzyma się twardo już chyba ponad rok. Jutro mam z nią randkę, a że nie wypada iść na randkę z pustymi rękami (czy rękoma - sam nie wiem :)) to upiekłem dla niej chlebek :) Niestety - jak widać - nie zrobiłem zdjęcia jak chlebek wygląda w środku, bo nie wypada kroić prezentu :) Ale tak zupełnie szczerze powiem, że zapach w kuchni był tak intensywny i cudny, że na poważnie zastanawiałem się, czy sobie takiego chleba nie zrobić. Powstrzymał mnie tylko fakt, że nie jadam trocin - bo co to za chleb bez mąki :) :)
A oto przepis (znaleziony gdzieś z necie i lekko zmodyfikowany):

3 jajka

kostka chudego twarogu (250 gram)
6 łyżek otrębów owsianych
4 łyżki otrębów pszennych
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1 cebula
zioła: bazylia, majeranek, czosnek granulowany
szczypta pieprzu i soli

Zaczynamy od uduszenia na patelni cebuli. Dukanowcy nie używaja oleju więc dusimy na wodzie. Znaczy się kroimy niezbyt drobno cebulę, nelewamy na patelnię trochę wody i dusimy dość długo pod przykryciem.
Potem rozdzielamy białka jajek od żółtek. Z białek ubijamy sztywną pianę. Do żółtek dodajemy kostkę białego twarogu i proszek do pieczenia. Wszystko mieszamy mikserem. Po chwili dodajemy otręby, zioła (ja dałem po sporej szczypcie), pieprz, sól oraz cebulę i dalej miksujemy.
W momencie jak składniki dobrze się połączą, odkładamy mikser i dodajemy do masy ubite białko.
Ostrożnie wszystko mieszamy przy pomocy łyżki.
Wykładamy keksówkę papierem do pieczenia i wlewamy ciasto.
Pieczemy w 180 stopniach przez 45 minut (sprawdzamy patyczkiem czy już).

Ciekawostką tego przepisu jest to, że nie dajemy w ogóle płynów. Prawdopodobnie dzięki temu właśnie chleb jest sztywny i nie kruszy się tak jak inne dukanowe chleby.

Tak naprawdę to ten wpis powstał już jakiś czas temu, tylko nie był opublikowany, więc jutro nie mam wcale randki z Pati, bo ta już się odbyła. A w sumie szkoda... :)
Znaczy się nie szkoda, że się odbyła (bo akurat była bardzo przyjemna :)), tylko szkoda, że jutro nie mam kolejnej :)

AKTUALIZACJA (19-01-2014):
Jeden z czytelników zostawił pod wpisem bardzo wartościowy komentarz. Pewnie nie każdy te komentarze czyta więc przytoczę go tutaj.

"Chciałbym się podzielić doświadczeniami z czteromiesięcznej "eksploatacji" tego przepisu. Nie, nie jestem dukanowcem (nie byłbym w stanie jeść samego mięsa, brrrr.), stosuję go do Diety Królów (od września do grudnia waga minus 15 kg i spada dalej :) ) 
Wypróbowałem kilka modyfikacji. Na początek poszły kombinacje z różnymi przyprawami, ale żadne nie były tak dobre, jak zestawienie bazylii i majeranku (choć z oregano zamiast tych dwóch też nie jest najgorzej). Potem połowę otrąb pszennych zastąpiłem żytnimi - chleb wychodzi trochę jaśniejszy i równie dobry. Następnie zrezygnowałem z rozdzielania jajek i oddzielnego ubijania piany - chleb wychodzi praktycznie identyczny, a znacznie łatwiej się go miesza (otręby odmierzam duuużą łyżką, 6 moich łyżek otrąb owsianych oznacza 200g i po dodaniu otrąb z cebulą mikser z "haczykami" do ciężkiego ciasta ledwo zipał). 
Kluczową modyfikacją okazał się czas pieczenia. Najpierw wydłużyłem go do ok. 70 minut - było dużo lepiej, ale jeszcze nie idealnie. Kluczowego odkrycia dokonałem dzisiaj: "glut" (tak go z żoną nazywamy ;) ) przez zapomnienie siedział w piekarniku 2 godziny w 180 stopniach... i wyszedł tak smaczny, jak nigdy przedtem ! Zniknęła nienaturalna wilgoć w środku, po raz pierwszy zaczął przypominać prawdziwy chleb. Absolutna rewelacja."


---------------------------------------------------------------------
Chcesz dostawać moje przepisy prosto na e-mail? Wpisz swój adres z prawej strony w okienko "Przepisy prosto na twój e-mail!". Od tej pory żaden przepis Ci nie umknie :)

Komentarze

  1. ZOBACZ też to: ♥♥♥ ♫♪♫♫♪♫ ♥♥♥

    CHLEB na OTYŁOŚĆ-IRL. Podstawa to ZDROWIE: antycukrzycowy.
    3.TEMAT.
    http://www.myspace.com/441640023/blog/538853811#!/441640023/blog/538852847

    ENGLISH VERSION_______: http://www.instytutirl.com.pl/index9.php

    Biologia, medycyna.

    OdpowiedzUsuń
  2. mniaaaaaaaaaaammmmmmmmmm

    pzdr.
    Karo

    OdpowiedzUsuń
  3. A mi wyszedł mokry placek....:( Ale za to pachnie przesmacznie;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Może proszku do pieczenia za mało?

    OdpowiedzUsuń
  5. Niestety mi też nic z tego chlebka nie wyszło.W środku mokra ciapa:((( Ładnie rósł w piekarniku po wyciągnięciu opadł. Szczerze mówiąc już tyle podejść i przepisów wypróbowałam a jeszcze nic mi nie wyszło:( Sztywno trzymałam się przepisu Mona

    OdpowiedzUsuń
  6. Kurcze, no naprawdę nie wiem... Pati, dla której robiłem ten chleb mówiła, że wyszedł doskonale.
    A robisz z termoobiegiem? Jeśli tak, to nie rób.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja zamiast chlebka robię bułeczki - przepis jest taki sam jak na stronie http://www.tipy.pl/artykul_5937,jak-zrobic-chleb-dukana.html ale dodatkowo dodaję pół łyżeczki proszku do pieczenia. Piekę z termoobiegiem w silikonowych foremkach na muffinki.

    OdpowiedzUsuń
  8. Brzmi ciekawie, może kiedyś spróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Jaka forma była użyta na ten chleb?

    OdpowiedzUsuń
  10. Eeehh, dobre pytanie. Zważywszy na to, że to wpis sprzed roku to nie pamiętam :) Ale jest nieco zdeformowany więc to pewnie któraś z moich silikonowych form. Prawdopodobnie taka: 23 cm długośi, 10 cm szerokości i około 7 cm wysokości.

    OdpowiedzUsuń
  11. Upiekłem dziś. Nie mam tradycyjnego piekarnika. Piekę w mikrofali na funkcji pieczenie+termoobieg. Chlebek wyszedł przepyszny. Dodałem trochę ziół i pestki dyni. Będę uskuteczniał! Karol

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dżizas Krajst! W mikrofali? Jesteś moim idolem!:) Cieszę się, że wyszło :)

      Usuń
  12. Ano, ano... tak nieco głupio sobie tę moją kuchnię zaprojektowałem, ale w obsłudze mikrofali jestem niemal mistrzem hehe dziś piekłem drugi raz i znowu wyszło, więc tym bardziej dzięęęękujęęę za przepis! K.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cała przyjemność po mojej stronie, zapraszam częściej :)

      Usuń
  13. czy ser musi być "przemielony" jak na sernik?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie musi, wystarczy podziabać widelcem. I tak potem całość potraktujemy jeszcze mikserem.

      Usuń
  14. Chciałbym się podzielić doświadczeniami z czteromiesięcznej "eksploatacji" tego przepisu. Nie, nie jestem dukanowcem (nie byłbym w stanie jeść samego mięsa, brrrr.), stosuję go do Diety Królów (od września do grudnia waga minus 15 kg i spada dalej :) )
    Wypróbowałem kilka modyfikacji. Na początek poszły kombinacje z różnymi przyprawami, ale żadne nie były tak dobre, jak zestawienie bazylii i majeranku (choć z oregano zamiast tych dwóch też nie jest najgorzej). Potem połowę otrąb pszennych zastąpiłem żytnimi - chleb wychodzi trochę jaśniejszy i równie dobry. Następnie zrezygnowałem z rozdzielania jajek i oddzielnego ubijania piany - chleb wychodzi praktycznie identyczny, a znacznie łatwiej się go miesza (otręby odmierzam duuużą łyżką, 6 moich łyżek otrąb owsianych oznacza 200g i po dodaniu otrąb z cebulą mikser z "haczykami" do ciężkiego ciasta ledwo zipał).
    Kluczową modyfikacją okazał się czas pieczenia. Najpierw wydłużyłem go do ok. 70 minut - było dużo lepiej, ale jeszcze nie idealnie. Kluczowego odkrycia dokonałem dzisiaj: "glut" (tak go z żoną nazywamy ;) ) przez zapomnienie siedział w piekarniku 2 godziny w 180 stopniach... i wyszedł tak smaczny, jak nigdy przedtem ! Zniknęła nienaturalna wilgoć w środku, po raz pierwszy zaczął przypominać prawdziwy chleb. Absolutna rewelacja.

    Jeżeli jeszcze spotykasz się z koleżanką - dukanówką, przed kolejną randką wypróbuj taki wariant. Naprawdę warto.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za taki wyczerpujący komentarz, aż miło się czyta :) Mam nadzieję, że twoje uwagi się przydadzą innym czytelnikom.

      Czasami się spotykam z koleżanką - dukanówką więc może któregoś dnia sprawię jej niespodziankę :)

      Usuń
    2. właśnie spróbuję go zrobić i trzymać dłuuuużej w piekarniku :) zobaczymy jaki bedzie efekt

      Usuń
    3. Daj znać, każdy komentarz cenny.

      Usuń

Prześlij komentarz

Dziękuję, że tutaj jesteś. Zostaw komentarz, napisz, co sądzisz o blogu czy o tym konkretnym przepisie. Nie zostawiaj natomiast w komentarzu linków (ani do swojej strony, ani do żadnej innej) - chyba, że kontekst rozmowy tego wymaga. Jeśli interesuje Cię zareklamowanie się na blogu, to po prostu zajrzyj do zakładki "Współpraca".

Popularne posty