Print Friendly and PDF

Bób gotowany pikantny

www.chleby.info

Jeśli chodzi o bób, to Ania jest zwolenniczką takiego po prostu prostego sposobu: gotujesz bób i zjadasz. Tak po prostu. Bez cudowania. Bób sam w sobie jest dla niej na tyle smaczny, że nie trzeba teto smaku niczym psuć. I zasadniczo ja się z tym zgadzam. Nie należy komplikować spraw, które z natury rzeczy są proste, lepsze jest wrogiem dobrego, czy jakoś tak. Ale tym razem zachciało mi się czegoś innego. Chciałem jakoś inaczej ten bób zrobić. Żeby taki trochę bardziej wyrazisty był. Trochę się obawiałem, bo wiecie, Ania zaraz zacznie marudzić, że ona to woli taki zwykły, że coś tam… Ale udało się. Zrobiłem taki bób, że nie tylko ja z kapci wyskoczyłem, ale i Ania powiedziała, że jest naprawdę dobry. Serio, teraz nie wyobrażam już sobie robić bób w inny sposób. Wyszedł idealnie zbilansowany, każdy smak się ze sobą zgrywa, nic nie jest zbędne.

www.chleby.info

PRZEPIS NA BÓB GOTOWANY PIKANTNY

Bób gotowany pikantny – składniki:

0,5 kg bobu
1 ostra papryczka
3 ząbki czosnku
1 średnia/duża cebula
pęczek koperku
70 g masła
sól, cukier

Bób gotowany pikantny – wykonanie:

Cebulę szatkujemy w bardzo drobną kosteczkę. Masło rozpuszczamy na patelni na niewielkim ogniu i wrzucamy cebulę. Mieszamy żeby pokryła się masłem. Dusimy co jakiś czas mieszając. W międzyczasie czosnek wyciskamy przez praskę na patelnię, papryczkę drobno siekamy i też dajemy na patelnię, koperek tak samo. Przyprawiamy solą. Mieszamy wszystko razem i dusimy aż cebula się zeszkli. Ja lubię na minimalnej mocy palnika dusić przez 20-30 minut mieszając co kilka minut.

W tym czasie wstawiamy wodę na bób. Dodajemy do niej łyżeczkę soli i łyżeczkę cukru. To ważne. Cukier poprawia smak bobu. Bób wrzucamy na wrzącą wodę i gotujemy wedle preferencji. Znam ludzi, którzy lubią taki twardy bób, ledwie muśnięty wrzątkiem, gotowany dosłownie 3-4 minuty. Ja raczej preferuję miękki bób, bardziej mączysty. Gotuję zwykle 15-20 minut. Młody bób trochę krócej, taki z końca sezonu nieco dłużej.

Gotowy bób odcedzamy na sicie i po odcedzeniu znowu przekładamy do garnka. Do tego garnka wrzucamy również cebulę, która już powinna być uduszona i pięknie zeszklona. Mięciutka i lekko słodka. Mieszamy dokładnie i podajemy.

Gdy po zjedzeniu całego bobu zostanie Wam na dnie talerza trochę tej maślanej cebuli, to nie ma nic lepszego niż zgarnięcie jej kromką świeżego pieczywa.

Smacznego!

Polecam również nasz przepis na bób po sycylijsku.

ww.chleby.info

www.chleby.info

Komentarze

Popularne posty