Print Friendly and PDF

Rogale maślane z nadzieniem


Nadeszła pora na maślane rogale! :) Inspirację znalazłem na Chleb i inne przepisy. Nieco, bardzo nieco, zmodyfikowałem przepis i oto on:

425 ml mleka
200 g masła
100 g cukru
1/2 łyżeczki soli
40 g świeżych drożdży
3 duże jajka
1125 g mąki
Nadzienie (wedle gustu, ja zrobiłem z dżemem, czekoladą i budyniem)

Tradycyjnie zacznijmy od zaczynu: z naszego mleka nalewamy do szklanki 50 ml, dodajemy łyżkę cukru, łyżkę mąki i drożdże. Mieszamy i odstawiamy w ciepłe miejsce na 10-25 minut żeby drożdże ruszyły.
Resztę mleka wlewamy do garnka, wsypujemy cukier, dodajemy 100 g masła (pozostałe 100 g przyda się później) i gotujemy. A potem zostawiamy do ostygnięcia.
Jak mleko stygnie to szykujemy całą resztę: do dużej miski wsypujemy mąkę, dodajemy sól, jajka, wyrośnięty zaczyn i przestudzone mleko. I teraz będzie naprawdę ciężko. Musimy porządnie, bardzo porządnie wyrobić ciasto. I do dość długo, bo 25-30 minut. Nie będzie to łatwe, więc warto pomyśleć o zatrudnieniu jakiegoś faceta :) A jak już mamy wyrobione ciasto, to przykrywamy je ściereczka i odstawiamy w ciepłe miejsce na godzinę. W tym czasie ciasto podwoi swoją objętość. A wtedy wywalamy ciasto na stolnicę, dzielimy na 3 częsci i każdą część wałkujemy na w miarę cienki placek. I dzielimy na 8 trójkątów. I uwaga, to ważne: im bardziej trójkątne bedą nasze trójkąty, tym bardziej rogalowe (czyt. ładniejsze) będą nasze rogale.
Teraz rozpuszczamy w rondelku 50 g masła i smarujemy nim po kolei nasze trójkąty (zamiast tego możemy posmarować placki przed wykrojeniem trójkątów). I smarujemy trójkąty nadzieniem. Ja zrobiłem 8 rogali z dżemem z białych porzeczek (własnej produkcji), 8 z budyniem waniliowym i 8 z pokruszoną czekoladą (po dwie pokruszone kostki na rogala). Następnie rolujemy zaczynając od szerszej strony. Zaklejamy boki, wyginamy tak, żeby nabrało kształtu rogala, układamy na blasze wyłożonej papierem do pieczenia i odstawiamy jeszcze na nie za długi czas do podrośnięcia.
Znowu rozpuszczamy 50 g masła i smarujemy po wierzchu rogale. Nagrzewamy piekarnik do 190 stopni i pieczemy około 10 minut.
Te 24 rogale musiałem piec na 4 razy, blachę mam tylko jedną. Uffff... :)
Przyznam szczerze, że roboty jest z tym sporo, ale warto było, smak ciepłego rogala jest bezcenny :) Część - jak zawsze - zabiorę do pracy. A niech mają :)

---------------------------------------------------------------------
Chcesz dostawać moje przepisy prosto na e-mail? Wpisz swój adres z prawej strony w okienko "Przepisy prosto na twój e-mail!". Od tej pory żaden przepis Ci nie umknie :)

Komentarze

  1. Z czekoladą! z czekoladą! wyglądają bosko:)

    OdpowiedzUsuń
  2. jestem zachwycona!
    wyglądają nieziemsko. takie puszyste!

    OdpowiedzUsuń
  3. domowe rogale są super! ja najbardziej lubię te pieczone przez Mamę;-)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję, że tutaj jesteś. Zostaw komentarz, napisz, co sądzisz o blogu czy o tym konkretnym przepisie. Nie zostawiaj natomiast w komentarzu linków (ani do swojej strony, ani do żadnej innej) - chyba, że kontekst rozmowy tego wymaga. Jeśli interesuje Cię zareklamowanie się na blogu, to po prostu zajrzyj do zakładki "Współpraca".

Popularne posty