Print Friendly and PDF

Zupa botwinkowa

Zupa botwinkowa

Jedna z ulubionych zup Ani. Raczej nie nadaje się na pełnowartościowy obiad, bardziej jako zupa przed drugim daniem. Pyszna (nawet bardzo), ale najeść się nią ciężko. Więc jeśli planujecie jakieś drugie danie, to ta zupa będzie jego idealnym dopełnieniem, będzie świetnym wstępem do obiadu. My zrobiliśmy garnek na 2-3 dni. Niestety (a właściwie „stety”) okazała się tak pyszna, że wzięliśmy dokładkę. A potem jeszcze jedną dokładkę. I cały wielki gar poszedł. 
     
Zupa botwinkowa

PRZEPIS NA ZUPĘ BOTWINKOWĄ


Zupa botwinkowa – składniki


3 litry wody
2 udka kurczakowe
2 liście laurowe
4 ziela angielskie
włoszczyzna
2 pęczki botwinki
1 ząbek czosnku

Dodatkowo:
śmietana
jajka

Zupa botwinkowa – wykonanie


Zaczynamy gotować zupę tak jak rosół, czyli wszystko (oprócz botwinki) wkładamy do garnka (czosnek obieramy z łupinek i zgniatamy dłonią), zalewamy wodą i doprowadzamy do wrzenia. Zmniejszamy ogień na minimum (żeby tak tylko lekko pyrkało) i gotujemy tak długo jak się da, im dłużej tym lepiej, minimum godzinę. Im dłużej, tym więcej smaku będzie miała zupa. Gdy stwierdzimy, że już wystarczy, to wyławiamy mięso i włoszczyznę (tak żeby sam płyn został) i wrzucamy bardzo drobno posiekaną botwinkę (całość: liście, łodygi i malutkie buraczki). Doprawiamy solą i pieprzem i gotujemy co najmniej 30 minut. 

Zaprawiamy 2-3 łyżkami śmietany i podajemy z jajkiem na twardo.

Smacznego!

Polecamy także przepis na CHŁODNIK LITEWSKI.


Zupa botwinkowa

Komentarze

  1. U nas w domu podobnie. Na weekendy staram się przygotować cos bardziej treściwego. Na tygodniu natomiast królują u nas zupy. Szczególnie treściwe zupy, które dodatkowo jemy z chlebkiem. Zupę gotuję na 2-3 dni i mam potem spokój z przygotowywaniem innego jedzenia.
    Ewentualnie przygotuje coś z makaronem :)

    Zupa botwinkowa to jedna z częściej wybieranych przeze mnie zup z latem. Robilam nieco innym sposobem, ale ten przepis na pewno wypróbuję.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję, że tutaj jesteś. Zostaw komentarz, napisz, co sądzisz o blogu czy o tym konkretnym przepisie. Nie zostawiaj natomiast w komentarzu linków (ani do swojej strony, ani do żadnej innej) - chyba, że kontekst rozmowy tego wymaga. Jeśli interesuje Cię zareklamowanie się na blogu, to po prostu zajrzyj do zakładki "Współpraca".

Popularne posty