Dzisiaj kolejny niedzielny burger. Bo, jak być może pamiętacie, od paru tygodni w każdą niedzielę raczymy was pysznymi burgerami. Jesień już pełną gębą, zima niemalże, trzeba więc jakoś zabezpieczać kalorie, żeby bezpiecznie przetrwać do wiosny. A wiosną znajdę inną wymówkę na opychanie się burgerami :)
Tym razem proponujemy wam prawdziwy rarytas. Jak zwykle kawał pysznej soczystej wołowiny, ale tym razem przykryty równie potężnym kawałkiem kremowego, rozpływającego się w ustach pleśniowego sera o aksamitnym smaku. A do tego orzechowa bułka. Orzechowa, bo nic lepiej nie skomponowało by się z tym serem. Całość stanowi istną poezję smaku. Każdy składnik z osobna podrażni wasze kubki smakowe, a dobrane w całość spowodują, że wrócicie do nas w kolejną niedzielę, po kolejny przepis na burgera. Żeby bardziej was zachęcić do powrotu to zdradzę, że planujemy burgera z potrójną wołowiną z serem comté. To będzie wydarzenie, serio. Jak to zjemy i przeżyjemy to podzielimy się wrażeniami. Ale nie uprzedzajmy faktów, póki co burger z serem pleśniowym.