Print Friendly and PDF

Dewolaj


Dzisiaj dewolaj, czyli właściwie de volaille, żeby tak trzymać się właściwej nomenklatury. Ostatnio Monika, koleżanka z pracy coś tam o dewolaju wspominała i tak mnie jakoś natknęła. A nie jadłem tego specjału od kilkunastu lat. A i sam nigdy dotąd nie robiłem. Zatem kolejną umiejętność zdobyć można.
Ponoć taki tradycyjny dewolaj to jest tylko z samym masłem w środku. Ja zrobiłem taką nieco bogatszą wersję: z cebulą, serem żółtym i pieczarkami. I jeszcze z suszonym czosnkiem i suszoną cebulą, które dostałem kiedyś od AleDobre.pl. Już parę razy wspominałem o tym sklepie. I wspominałem o ich przyprawach. Są genialne. Jeśli chodzi o przyprawy to nie znam lepszego sklepu. Nie wiem jak to robią, ani skąd je biorą, ale są świetne. Kolejny raz się to potwierdziło.
W dodatku te moje dewolaje to jakieś takie gigantyczne wyszły. Nie to żeby to złe było, wręcz przeciwnie. Zjadłem takiego jednego około godziny 15 i już do rana następnego dnia miałem dość.

2 piersi kurczaka
pół dużej czerwonej cebuli
3 duże pieczarki
ser zółty
sól, pieprz
do panierki:
mąka
2 jajka
bułka tarta

Cebulę i pieczarki kroimy drobno i dusimy na patelni. dodajemy też suszony czosnek i cebulę i sól i pieprz. I dusimy przez kilkanaście minut.
Piersi  należy przeciąć na pół żeby łatwiej je było rozbić. To znaczy nie tak do końca na pół, tylko rozcinamy przez środek, ale tak nie do końca. Tak żeby ją rozłożyć na dwie złączone ze sobą połówki. Tak żeby nie była taka gruba. Przykrywamy folia spożywczą i delikatnie i cierpliwie ubijamy. Trochę to potrwa, bo musimy uderzać lekko, żeby nie podziurawić mięsa, a jednocześnie żeby naprawdę bardzo je rozpłaszczyć. Jak już piersi będą gotowe, a farsz uduszony i ostudzony to na środek rozbitych piersi układamy po kilka łyżek farszu. Ser kroimy w słupki i na farszu układamy kilka takich słupków. I zawijamy dokładnie i ściśle, żeby farsz nie wyleciał ze środka.
I panierujemy: obtaczamy w mące, potem w jajku i tak kilka razy na przemian. Na koniec w bułce tartej. Tak żeby solidna warstwa panierki była. Możemy przy panierowaniu jeszcze ugniatać rulon dłońmi żeby się lepiej wszystko trzymało.
Smażymy w głębokim oleju kilka minut z każdej strony.
Smacznego!



---------------------------------------------------------------------
Chcesz dostawać moje przepisy prosto na e-mail? Wpisz swój adres z prawej strony w okienko "Przepisy prosto na twój e-mail!". Od tej pory żaden przepis Ci nie umknie :)

Komentarze

Prześlij komentarz

Dziękuję, że tutaj jesteś. Zostaw komentarz, napisz, co sądzisz o blogu czy o tym konkretnym przepisie. Nie zostawiaj natomiast w komentarzu linków (ani do swojej strony, ani do żadnej innej) - chyba, że kontekst rozmowy tego wymaga. Jeśli interesuje Cię zareklamowanie się na blogu, to po prostu zajrzyj do zakładki "Współpraca".

Popularne posty