Print Friendly and PDF

Rolada z polędwiczki ze szpinakiem



Był weekend i był wypasiony obiad. Aaahh, miło to wspominam, porządnie i smacznie się objedliśmy. Co prawda planowałem na ten dzień lekką przekąskę w postaci bruschetty, ale w natłoku pracy o tym zapomniałem i zgłodniałem. A że weekend był to mogliśmy nieco więcej fajnych rzeczy zrobić. Tak więc powstały właśnie te rolady z polędwiczki, do tego - jako kolejne danie - klops nadziewany w sosie grzybowym i ziemniaki boulangère. Prawdziwym hitem były właśnie te ziemniaki. Niby prosta rzecz: krojone w talarki i pieczone w bulionie. Ale po wchłonięciu tego bulionu były po prostu fantastyczne! Ale póki co zostajemy przy polędwiczce. Klops i ziemniaki w kolejnych wpisach.

duża polędwiczka wieprzowa
200 g świeżych liści szpinaku
100 g sera feta
cebula
ząbek czosnku
masło i olej do smażenia
sól, pieprz
3/4 szklanki bulionu

Szpinak myjemy. Cebulę i czosnek obieramy i bardzo drobno siekamy. Cebulę podsmażamy przez jakieś 2 minuty na maśle z dodatkiem oleju (na dużej patelni). Dodajemy czosnek i liście szpinaku, doprawiamy solą i pieprzem i smażymy często mieszając aż szpinak znacznie się zmniejszy i cała woda, która pozostała po myciu szpinaku wyparuje. Zostawiamy do ostygnięcia.

Z polędwiczki wycinamy błony t tłuszcz. Teraz nacinamy polędwicę. Nie bardzo wiedziałem jak to opisać, więc pokazuję na zdjęciach.


Chodzi o to, żeby z jednej strony naciąć polędwiczkę wzdłuż do połowy głębokości. Przekręcamy i nacinamy z drugiej strony, ale w innym miejscu. Również wzdłuż, ale tak przy krawędzi, jakieś 2 cm od każdego boku. Rozchylamy nacięte płaty mięsa. Robimy to po to, żeby polędwiczka zwiększyła swoją objętość. Przykrywamy folią spożywczą i delikatnie rozklepujemy tłuczkiem do mięsa.

Fetę kroimy w niewielką kostkę. Połowę szpinaku rozkładamy na mięsie, nakładamy ser i przykrywamy resztą szpinaku. Ostrożnie zawijamy w rulon (zaczynając od dłuższego boku). Z wierzchu posypujemy solą i pieprzem, obwiązujemy nicią kuchenną i krótko obsmażamy ze wszystkich stron na niewielkiej ilości oleju. Przekładamy do naczynia żaroodpornego wysmarowanego tłuszczem, podlewamy bulionem.

Pieczemy 30 minut w 180 stopniach.

Smacznego!





---------------------------------------------------------------------
Chcesz dostawać moje przepisy prosto na e-mail? Wpisz swój adres z prawej strony w okienko "Przepisy prosto na twój e-mail!". Od tej pory żaden przepis Ci nie umknie :)

Komentarze

Prześlij komentarz

Dziękuję, że tutaj jesteś. Zostaw komentarz, napisz, co sądzisz o blogu czy o tym konkretnym przepisie. Nie zostawiaj natomiast w komentarzu linków (ani do swojej strony, ani do żadnej innej) - chyba, że kontekst rozmowy tego wymaga. Jeśli interesuje Cię zareklamowanie się na blogu, to po prostu zajrzyj do zakładki "Współpraca".

Popularne posty